Wiele jasnowidzów mówi, że świat zbliża się do punktu krytycznego. Przyszłe wydarzenia będą dyktowane nie tylko przez polityków i wojskowych, ale także przez katastrofy i broń geotektoniczną.
Przepowiednie „śpiącego proroka”: Londyn zostanie zatopiony
Amerykański jasnowidz Edgar Cayce, którego w USA nazwano „śpiącym prorokiem”, nie przepowiadał niczego dobrego dla Europy. Uważał, że po 2020 roku Ziemię czeka seria kataklizmów, w wyniku których Europa i Ameryka opustoszeją: „Nikt tam nie będzie żył”. Będzie to wynikać z serii katastrof, które zaczynają się od wyniesienia lądu w południowej części Oceanu Spokojnego i wybuchów wulkanów Wezuwiusz i Pelée (Martynika). Spowoduje to serię trzęsień ziemi o takim rozmiarze, że Stany Zjednoczone rozpadną się, Japonia zatonie, a cała północna Europa zmieni się „w mgnieniu oka”. Londyn zostanie zniszczony przez tsunami, które nadchodzi z wybrzeży Ameryki. Dno Morza Śródziemnego w okolicy wulkanu Etna się uniesie i stanie się lądem. Kataklizmy nie dotkną Rosji, która odradzi się, a w tym procesie ważną rolę odegra wiara w Boga i jedność ludzi, dając Ziemi nadzieję na pokój i stabilność. To właśnie w Rosji ludzie nie będą potrzebować niczego: będą mieli wystarczająco dużo wody pitnej, chleba, zasobów i najnowocześniejszego uzbrojenia. Gdy świat będzie pogrążał się w ciemności kanibalizmu, Rosja stanie się źródłem nowej cywilizacji. Casey nazywał Europę „Nowym Babilonem”, w którym zgromadzą się wszystkie grzechy świata. W Wielkiej Brytanii przed katastrofą będzie panować kult pieniądza, we Francji – cielesne uniesienia, a Włochy będą oddawać cześć ideom humanizmu i człowieka. Casey uważał, że katastrofy dotkną również Chiny i Indie, których grzechy polegają na obojętności wobec reszty świata.
Wanga: Europa zostanie zatopiona
Podczas gdy w Rosji toczy się dyskusja, czy warto w ogóle ufać niewiadomego pochodzenia „nowym” proroctwom Wangi, chińscy analitycy poważnie studiują jej „dziedzictwo”. Ich wnioski są niepokojące dla cywilizacji europejskiej. Europa i Ameryka stoją przed zagrożeniem w najbliższej przyszłości. Przepowiadaczka obiecała, że Stany Zjednoczone czeka rozłam. Już teraz widać, że społeczeństwo w Ameryce faktycznie podzieliło się na dwa obozy: niektórzy podtrzymują protestanckie przekonania, inni propagują rozpustę i deprawację. Ale największe wyzwania czekają Europę: jej kraje staną w obliczu „wyzwania, którego jeszcze nie było, wszystko rozpuści się jak lód”. Europa popadnie w ruinę „ze względu na działania wojenne”, użycie broni chemicznej przez terrorystów z Wschodu i upadek „gwiazdy” z nieba do oceanu. Większość ludzi umrze z powodu epidemii, około jednej czwartej zginie w wyniku tsunami, wszystkie miasta na zachodnim wybrzeżu zostaną zalane przez morze. Tsunami spowoduje trzęsienie ziemi, po którym z ziemi wyjdzie pewne „zło” i dokończy zniszczenie „opustoszałej i zimnej” Europy. Problemy czekają również Rosję, ale ona je przezwycięży i stworzy nowe państwo, które będzie łączyć Białoruś, Rosję i tereny Ukrainy.
Polska zostanie zalaną wodą. Przepowiednie Klimuszki
Polski mnich katolicki Andrzej Klimuszko, który słynął z umiejętności leczenia ziół i zmarł w 1980 roku, zdobył swoje zdolności „widzenia filmów życia” w wyniku urazu czaszkowo-mózgowego od nazisty podczas II wojny światowej. Niemiecki żołnierz brutalnie pobił mężczyznę na śmierć. W Polsce ziołowiec zyskał sławę tego, że bez trudu „czytał” ludzi podobnie jak Wanga. Mówił o swoich wizjach przyszłości niechętnie, ponieważ przynosiły one Polakom ból. Klimuszko przewidywał dla Polski niszczycielską powódź i wojnę na śmierć z zwolennikami islamu. Już za czasów istnienia ZSRR widział „Arabów płynących do Europy na małych łódkach”, przepowiadał tragedię, która na pewno wydarzy się we Włoszech z powodu inwazji obcych. Zaskakująco, również on mówił, że „zmiecie Europę”. Polak szczególnie obawiał się losu wiecznego miasta – Rzymu. Przewidywał, że całkowicie zatonie w morskiej otchłani. Wszystka wspaniała architektura miasta ukrywała się w jego wizjach w wodzie, woda zżerała archiwa Watykanu, a wiele wartości k
ulturowych na zawsze zostało utraconych. Woda płynęła przez ziemie Niemiec i Polski. „Nawet cmentarz, na którym będę leżeć, zostanie zalaną wodą” – ostrzegał ziołowiec. Wszystko to wydarzy się dlatego, że „rakiety z tamtej strony oceanu” będą spadać do morza. Woda w nim „napęcznieje”, Transatlantycki grzbiet runie pod naporem fal, Gibraltar i Hiszpania zostaną zalaną wodą, a niziny Włoch zostaną zatopione. Sahara całkowicie znajdzie się pod wodą; powodzie mocno dotkną Francję i Niemcy, a w Polsce zginie co dziesiąty. Po powodzi Europę czekają nieszczęścia i nędza.
Benjamin Parravicini: Upadek Europy czeka
Argentyński jasnowidz Parravicini żył w XX wieku i „rozmawiał” z pewnymi „istotami”, które ujawniały mu przyszłość. Swoje wizje Argentyńczyk rysował i pozostawił swoim potomkom cały archiwum obrazów, na których rzekomo została uwieczniona przyszłość. I jest ona ponura. „Ostateczny konflikt”, jego zdaniem, zostanie wywołany przez dwa państwa – Rosję i Chiny. W wyniku tego konfliktu Europa popadnie w zniszczenie, zostanie zalana takimi ulewami, że poziom wody w rzekach i morzu wzrośnie, a cała struktura gospodarcza zostanie zniszczona. Argentyńczyk przewidział upadek papieskiego tronu, który zakończy unicestwienie Europy.
Przepowiednie proroka Malachiasza i Fatimy: Upadek Rzymu
Katolicki mnich Malachiasz żył w XI wieku. Swoje wizje zapisywał w manuskrypcie, który później otrzymał nazwę „Przepowiednia o ostatnim papieżu rzymskim”. Ta praca była ostro krytykowana przez Watykan i wiązała koniec świata z wstąpieniem na tron ostatniego pontyfikata, który nosiłby imię Piotra II „rzymskiego”. Rzekomo miałby on paść swoje owce „w środku prześladowań”, a potem miasto na siedmiu wzgórzach upadnie, tron papieski runie, nadejdzie koniec świata i wraz z nim Straszny Sąd. Ta katolicka przepowiednia pokrywa się z wizjami Fatimy, które miały miejsce w XX wieku w Hiszpanii. Tam pewna świecąca dama ukazała się miejscowej dziewczynce o imieniu Fatima i pokazała przyszłość. Wśród wizji był papież rzymski, który wśród szalejącej wojny wznosił się na wysokie wzgórze u podnóża krzyża. Tam, na szczycie wzgórza, zabijał go żołnierz. Uważa się, że pełny tekst przepowiedni Fatimy jest ukryty w watykańskich piwnicach i nigdy nie został w pełni ujawniony.
Irlmaier: Upadek Europy w czasie trzeciej wojny światowej
Kolejny jasnowidz XX wieku – Bawarczyk Alois Irlmaier – uważał, że Europa upadnie w trakcie działań wojennych. Z trzech stron zostanie zaatakowana: od południa od Belgradu, od wschodu i od Bałtyku. Irlmaier przepowiadał, że w trakcie wojny zostaną użyte broń bakteriologiczna i chemiczna. Pewien samolot zrzuci do morza jakąś nową bombę, a „ściana wody” wzleci wyżej niż najwyższe europejskie wieże. Rozpocznie się straszne trzęsienie ziemi, a połowa Wielkiej Brytanii zniknie pod wodą. Trzy największe miasta zostaną zniszczone. Jedno całkowicie zatonie, w drugim nad wodą pozostanie tylko kopuła kościoła, a trzecie leżeć będzie w ruinach. Na dnie morza pojawią się gigantyczne wąwozy, które zostaną wypełnione cofającą się wodą. Wyspy przy europejskich wybrzeżach zatoną; wszystkie kraje posiadające linię brzegową zostaną poważnie zniszczone. Na 72 godziny świat zanurzy się w ciemności. W tych dniach ludzie nie będą mogli wychodzić na ulice, aby nie wdychać trujących oparów i nie zemdleć. Będzie trzeba zaciemnić okna, zamknąć pomieszczenia, modlić się i czekać. W tej nocy umrze więcej ludzi niż podczas dwóch światowych wojen. Całe bydło zginie, a cała roślinność zżółknie. Nawet to, co będzie szczelnie zapakowane w szkle, stanie się trujące. Prawdopodobnie jasnowidz miał na myśli promieniowanie. W Paryżu wybuchnie wojna domowa, Wieża Eiffla zostanie zniszczona, miasto spalą powstańcy. Zamieszki ogarną Włochy i Rzym. Papież rzymski spróbuje uciec z Watykanu, ale będzie musiał to robić krocząc po ciałach swoich kapłanów. Kataklizmy potrwają trzy miesiące, po czym klimat w Europie na zawsze się zmieni: nawet w zimowych miesiącach nie będzie odpoczynku od tropikalnego upału. Wierzyć czy nie wierzyć jasnowidzom – to pytanie, które wielu sobie zadaje. Ciekawe jest to, że jasnowidzów popierają naukowcy: już obliczyli, że w ciągu najbliższych dziesięcioleci Europa może po prostu wymrzeć. Jej populacja może zostać zastąpiona przez kulturę obcą z Wschodu i Północnej Afryki. Ale nawet bez naukowców i analityków jest jasne: w najbliższym czasie czekają nas straszne i niezwykłe wydarzenia. Czy się wytrzymamy, czy Europa upadnie, zależeć będzie między innymi od nas.
